Projekcja filmu Młyn i krzyż w obecności Lecha Majewskiego
Film Lecha Majewskiego dostarczy wrażeń wszystkim, którzy szukają niezapomnianych przeżyć w kinie. Ręką reżysera, na oczach widzów, ożywiony zostaje niezwykły obraz – "Droga Krzyżowa" Bruegla, z całym swym pięknem, z całą swoją surowością i okrucieństwem. Dzięki nowym technologiom reżyser pokazuje losy 12 postaci z obrazu. Realizacja filmu trwała 3 lata i wymagała niezwykłej cierpliwości i wyobraźni. Wykorzystano technologię CGI (obraz generowany komputerowo, technologia wykorzystana m.in. w "Labiryncie fauna" i "Avatarze") oraz przestrzeni 3D. "Wykonana praca może być porównana do tkania ogromnego cyfrowego gobelinu zbudowanego z wielowarstwowych perspektyw, zjawisk atmosferycznych i ludzi" – tłumaczy reżyser Lech Majewski. W rolę Pietera Bruegela wcielił się Rutger Hauer. Michael York zagrał bankiera Jonghelincka, kolekcjonera jego obrazów, a Marię – Charlotte Rampling. Po filmach "Avatar" i "Incepcja", w których nie chodziło jedynie o opowiedzenie zwyczajnej historii, również "Młyn i Krzyż" wpisuje się w nowy nurt wizjonerskiego kina. Widzowie podczas tego filmu będą mogli odkryć, że granice wyobraźni, dla prawdziwych artystów, nie istnieją.
(z opisu Filharmonii Śląskiej im. Henryka M. Góreckiego)
Wielkie piękno (2013), Watpliwości (2012), Drzewo życia (2011), telewizyjny serial Fringe: Na granicy światów (2011), Altiplano (2009), Jak Bóg przykazał (2008), Gra Ripleya (2002), dokumentalny film Un'ora sola ti vorrei (2002), telewizyjny Dowcip (2001), jeden z odcinków telewizyjnej Rodziny Soprano (1999), Ci, którzy kochają (1998), Basquiat - Taniec ze śmiercią (1996), Bez lęku (1993), Policja (1985) - to chyba tylko niektóre z filmów, w których ścieżkach dźwiękowych reżyserzy wykorzystali fragmenty (najczęściej II bądź III części) skomponowanej w w 1976 roku III Symfonii Symfonii pieśni żałosnych op. 36 Henryka Mikołaja Góreckiego. Jego Trzy utwory w dawnym stylu 36 lat po skomponowaniu w 2009 roku trafiły do filmu Mr. Nobody. W tym samy roku reżyser Mamuta wykorzystał fragmenty Beatus vir, op. 38, które Henryk Mikołaj Górecki napisał w roku 1979.